2011/06/09

Damaged Mother

Narysowałam pierwszego w życiu fan arta na tablecie. Jest do dupy, ale owszem, NARYSOWAŁAM FAN ARTA I NIE WSTYDZĘ SIĘ TEGO. No, może nie jest zbyt FAN ani za bardzo ART, ale i tak go tu dodam, żeby się pochwalić (nie wiem tylko, czym). Oto jakieś trzy/cztery dni mojej roboty:
I w ogóle to jest do dupy I NIE NAPISZĘ, KTO TO, A JEŚLI KTOŚ ZAUWAŻY JAKIEKOLWIEK PODOBIEŃSTWO TO GRATULUJĘ BRAKU MÓZGU, BO NIE JEST PODOBNA.


44-2 bez przejściówki. Ten obiektyw jest szalenie niewygodny i nie ostrzy. Ja chcę mojego 44-4!




 Cheers :)