Dzisiejszy dzień minął pod hasłem heheszki. No, nie można zapomnieć o podróży koleją transsyberyjską,
odbieraniu telefonów od Sidney, doing some shit, Statyw Queen i innych ciekawych rzeczach.
Nareszcie zrobiło się tak ciepło, jak powinno być zawsze, jest wolne, są zdjęcia i jest płyta Blonde Redhead oraz płyta Grizzly Bear, które właśnie pobieram.
Anyway - dziś z Kingą byłyśmy w bardzo ciekawych miejscach. Oto kilka zdjątek z dzisiejszego dzionka, hihi (hihiszki?)
 |
A taki tam potwór z lasu |
 |
W lesie spotkałyśmy Piotra Wiwczarka |
 |
A takie tam z Piotrem |
 |
A takie tam wielkomiejskie! |
Z Zuzquą rozdziewiczyłyśmy starego, schorowanego heliosa, którym robiłam zdjęcia bez przejściówki. Pozdrawiam moją bolącą rękę!
 |
Gwiazdorska focia! |
 |
Znajdź 10 różnic ajć |
 |
Anja Rubik foć |
NOOONONO TO TYLE NA DZIŚ, idę słuchać tego, co też mi się pobrało :)
Dooooo - braaaaa - noooooc!